24 listopada 2013

Z Braku Laku - Ostatnie Zakupy + Pierwsze Wrażenia

Ostatnio mam psycho-manię na pomadki ochronę, błyszczyki, masełka do ust, lecę na wszystkie kosmetyki do ust. ;3 Polecicie coś ? Pokażę wam dziś 6 produktów, w które pokładam nadzieje. :)

1. Włosy

a) Odżywka SOS do zniszczonych włosów, pomaga naprawić uszkodzenia włosy po farbowaniu, stylizacji ciepłem, nawilża, poprawia wygląd i strukturę włosa. Odżywka jest w 97% naturalna.
Włosy po tej odżywce świetnie pachną, są mięciutki, rewelacja. Odżywka nie obciąża włosów

b) Szampon do wrażliwej skóry głowy, pomaga przy zapaleniach skóry, zwalcza łupież, nie podrażnia, nie przetłuszcza. Szampon jest w 97% naturalny.
Fakt skóra mnie nie piekła, szampon dobrze się pieni, niezbyt miło pachnie jakimś olejem/ mydłem.
Dobrze oczyszcza włosy, nie obciążając ich.

2. Ciało


a) Nivea, żel pod prysznic z balsamem..
Pierwszy raz, gdy się nim myłam to był lekki szok, bo on się nie pieni, jak się namydlimy* to ta cała piana* wchłania się nam w skórę, gdy to spłuczemy po kilku minutach to na skórze tworzy się taka bariera* jak po użyciu masła/ balsamu do ciała. Dobrze ten płyn nawilża, ale zdecydowanie za słabo ujędrnia naszą skórę.

b) Clean & Clear, płyn, krem do mycia twarzy...
Ten produkt to jest po prostu galaretką*, która posiada zalety: nie podrażnia skóry, oczów, troszkę nawilża i dobrze myje. I ta konsystencja jest jak galaretka*. Najważniejsze jest dla mnie to, że nie podrażnił mojej skóry. ( Po ostatnim produkcie do twarzy, skóra z policzków zaczęła mi schodzić jest popękana i muszę non stop wsmarowywać krem. )

...* - Gwiazdki, nie umiałam się wysłowić, nadać odpowiedniego wyrazu temu co chciałam przekazać. :c " Polski język, ciężki język."  -Czesław


3. Usta

a) BC, velvet vanilla -pomadka ochronna.
Nawilża usta dobrze, ale krótko trwale, smakuje, jak jakiś balsam, smakuje jak wosk/ świeczka, zostawia an ustach taki biały ślad.

b) Nivea Pearly Shine - pomadka ochronna
Nawilża usta dobrze, ale nie trwa to za długo, smakuje jak szminka i może trochę maliną. Pachnie, jak typowy malinowy błyszczyk/pomadka. Zostawia na ustach taki delikatny róż i pobłysk.


Próbowaliście !? Macie ochotę coś takiego wypróbować? Macie coś do polecania? Macie jakieś ulubione produkty z firmy Nivea ?

2 komentarze:

  1. zbieranie kosmetyków do ust to chyba najmilsza i najbardziej przydatna w zimę forma tej manii;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award.
    Więcej info na moim blogu:

    http://cosmeticwahnsinn.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-awards.html

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Ciekawe posty